PJM - tłumacz języka migowego

Rok 2023

Rok 2023

Kleszcze – niebezpieczne pajęczaki. Nowa ekspozycja Uniwersyteckiego Centrum Przyrodniczego

Od 07.11.2023 r. do 24.03.2024 r. na Uniwersytecie w Białymstoku można oglądać przygotowaną przez nas wystawę pt. „Kleszcze – niebezpieczne pajęczaki”. Otwarciu ekspozycji towarzyszył przygotowany przez doktora Janusza Kupryjanowicza wykład poświęcony kleszczom. Ekspozycja znajduje się w holu Wydziału Biologii przy ul. K. Ciołkowskiego 1J.

Na wystawie można obejrzeć powiększone modele kleszcza pospolitego (pastwiskowego, psiego, łac. Ixodes ricinus) i kleszcza łąkowego (ozdobnego, łac. Dermacentor reticulatus), a także naturalne okazy kleszczy, grafiki przedstawiające cykl rozwojowy tych pajęczaków oraz narzędzia do ich usuwania.

Kleszcze to pajęczaki należące do roztoczy. Są pasożytami zewnętrznymi, głównie ludzi i zwierząt.

- Spośród 19 gatunków kleszczy występujących na stałe w Polsce, najczęściej dwa - kleszcz pospolity i kleszcz łąkowy - są znajdowane na człowieku. Choroby przenoszone przez kleszcze są ważnym i narastającym problemem epidemiologicznym i klinicznym na świecie oraz w Polsce. Do chorób najczęściej rozpoznawanych w naszym kraju należą borelioza oraz kleszczowe zapalenie mózgu (KZM) – przypomina dr Anna Matwiejuk.

W Polsce, według danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego Państwowego Zakładu Higieny, wzrost zachorowań na kleszczowe zapalenie mózgu obserwuje się od początku lat 90. ubiegłego wieku. Ponad połowa zachorowań jest rejestrowana w północno-wschodniej części kraju. Podobnie jak w przypadku boreliozy, największą zapadalność rejestruje się w województwie podlaskim.

kleszcze_wystawa.jpg ixodes_rycinus_female.jpg
kleszcze_wystawa_modele.jpg kleszcze_wystawa_narzedzia.jpg

Porosty dwa w jednym. Nowa wystawa Uniwersyteckiego Centrum Przyrodniczego

Uniwersyteckie Centrum Przyrodnicze im. Profesora Andrzeja Myrchy zaprasza do obejrzenia wystawy fotograficznej dr. Janusza Kupryjanowicza „Porosty dwa w jednym”. Wystawa prezentowana jest w holu Wydziału Biologii (na parterze). Można ją będzie oglądać od 3 października 2023 roku do 30 marca 2024 roku.

Mało znane i rozpoznawane, ale bardzo interesujące, wyglądające jak organizmy nie z tej Ziemi – takie są porosty. Jeszcze w latach 80-tych XX wieku porosty zaliczane były do roślin zarodnikowych, często utożsamiano je z mszakami. Obecnie klasyfikowane są do Królestwa Grzybów. Porosty to grzyby zlichenizowane, ich ciało to plecha, zbudowana ze strzępek grzyba i komórek glonów.

Porosty to wdzięczy obiekt fotograficzny. Tak jak większość  grzybów są łatwe do fotografowania.  Ciało porostów na pozór wydaje się dość monotonne, dopiero przy dużym (2-5 krotnym) powiększeniu widoczne są przeróżne barwy i kształty ich plechy. Najbardziej mnie zauroczył obrost gwiazdkowaty (Physcia stellaris) o pistacjowej plesze i szaroniebieskich wnętrzach miseczkowatych owocników (apotecji) – opowiada dr Janusz Kupryjanowicz, autor zdjęć i pracownik Uniwersyteckiego  Centrum Przyrodniczego.

Porosty przez stulecia towarzyszyły człowiekowi: były pokarmem, lekarstwem, źródłem barwników służących do barwienia tkanin, utrwalaczem perfum, surowcem do produkcji alkoholu i nalewek. To m.in. wyjątkowy skład chemiczny plech porostów, obecne w nich wtórne metabolity porostowe, zwane kwasami porostowymi sprawiają, że te organizmy niewielkich rozmiarów miały, ale jednocześnie mają duży wpływ na życie człowieka, jak i zwierząt.

Porosty są w stanie przetrwać niekorzystne warunki środowiskowe, w tym brak wody, niskie i wysokie temperatury. Nie radzą sobie jednak ze zmianami wywoływanymi przez ludzi, m.in. z antropogenicznymi zanieczyszczeniami powietrza atmosferycznego. Dlatego też wykorzystywane są jako biowskaźniki do oceny zanieczyszczenia, ale również do wyznaczania stref niebezpiecznych dla zdrowia człowieka. Prowadzone badania we Włoszech wykazały korelację między stężeniem toksykantów w plechach porostów a zachorowalnością na raka płuc.

Porosty są organizmami długowiecznymi, niektóre dożyją matuzalemowego wieku, kilka tysięcy lat.

Wystawa fotografii Janusza Kupryjanowicza przedstawia bogactwo porostów. Jest swoistym  przewodnikiem, który pozwala zauważyć w środowisku te interesujące organizmy, które występują właściwie wszędzie wokół nas – na korze drzew i krzewów, drewnianych konstrukcjach, betonie, cegłach, dachówkach, kamieniach, glebie. Wystawa składa się z 20 fotografii porostów wykonanych w technice makro. Na zdjęciach porosty wyglądają jak dzieło sztuki abstrakcyjnej.

Wystawa zdjęć Janusza Kupryjanowicza to okazja, by bliżej poznać piękno świata porostów i aby uzmysłowić ich obecność tuż obok nas.

Przypomnijmy, że na wystawie czasowej „Grzyby – piąte królestwo” w Uniwersyteckim Centrum Przyrodniczym im. Profesora Andrzeja Myrchy przy ul. Ciołkowskiego 1 J można oglądać interesujące eksponaty porostów i grzybów do końca września 2024 roku. UCP można zwiedzać od poniedziałku do czwartku w godzinach 9.00 - 15.00 oraz w piątki od 9.00 do 14.00.  

Fotografie: Janusz Kupryjanowicz

Chrobotek cienki Porost zotorost cienny
Mozaika porostw nadrzewnych Porost mklik otrbiasty
Porost pucnik modry Porost pustuka pcherzykowata


Rekonstrukcja naszego przodka w Uniwersyteckim Centrum Przyrodniczym

Na wystawie antropologicznej Śladami naszych przodków w Uniwersyteckim Centrum  Przyrodniczym pojawił się nowy mieszkaniec – neandertalczyk (Homo neanderthalensis)!

Rekonstrukcję modelu hominida wykonała firma „Kamyk.pl” z Ostrowca Świętokrzyskiego, na podstawie odlewu czaszki neandertalczyka (ok.40-letniego mężczyzny, żyjącego ok. 60 000 lat temu) odkrytej wraz z niemal kompletnym szkieletem postkranialnym przez A. i J. Bouyssomie i J. Bonnevala w 1908 roku w jaskini La Chapelle-aux Saints (Francja).

Każdy szczegół rekonstrukcji na etapie prototypu był konsultowany ze specjalistami (antropologami) z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Po wykonaniu prototypu w materiałach plastycznych powstała forma silikonowa, w której później odlany został model. W silikonową skórę zostały implantowane włosy jeden po drugim. Osoby spostrzegawcze z pewnością zauważą, że nasz neandertalczyk ma włosy nawet w nosie! Zmarszczki wokół oczu odwzorowują zmarszczki Brada Pitta. Na rękach widać nabrzmiałe żyły, a dłonie zostały odlane z formy pobranej z rąk współczesnego mechanika samochodowego, który nie boi się pracy nawet w mroźne dni. Ubiór wykonany został ze skóry jelenia szlachetnego oraz dzika, a buty z futra sarny – wymienia Piotr Menducki, właściciel firmy „Kamyk.pl”, absolwent Wydziału Biologii i Nauk o Ziemi Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Neandertalczyków cechowała krępa budowa ciała i wzrost około 160 cm. Budowa ciała stanowiły ewolucyjną adaptację do zimnych i suchych środowisk. Charakterystyczne były silnie rozwinięte wały nadoczodołowe i szeroki, duży nos, większa głowa bez wystającej brody. Neandertalczycy żyli między ok. 400 000 a ok. 24 500 lat temu, czyli podczas ostatniej epoki lodowcowej i zamieszkiwali większość Europy, a także Bliski Wschód, Azję Zachodnią i Azję Wschodnią – co dokumentują odkrycia w jaskini Denisowa w Górach Ałtaj na Syberii.  Również na terenie Polski żyli neandertalczycy. Większość znanych w Polsce stanowisk związanych z neandertalczykami pochodzi z Jury Krakowsko-Częstochowskiej i województwa dolnośląskiego. Najstarsze szczątki człowieka neandertalskiego rozpoznane na terenie Polski do tej pory pochodzą z Jaskini Ciemnej i mają ok. 115 000 lat. Na świecie, zaś zostały znalezione w jaskini Sima de los Huesos w Hiszpanii. Reprezentują one wczesnych neandertalczyków, tak zwanych pre-neandertali, którzy zamieszkiwali Ziemię od 430 000 lat. Około 40 000 lat temu populacje Homo neanderthalensis zaczynają drastycznie maleć. W 2006 toku naukowcy opublikowali artykuł w „Nature”, w którym opisują odkrycie szczątków sprzed 24 000 lat  - były to najprawdopodobniej jedne z ostatnich osobników tego gatunku.

Neandertalczycy fascynują nas, m.in. dlatego, że trudno nam sobie wyobrazić sytuację, gdy na Ziemi obok Homo sapiens żyje inny gatunek człowieka Homo. Nasz gatunek przez znaczną część swojej historii koegzystował z innymi gatunkami hominidów. Razem z Homo sapiens na Ziemi żyło kilka innych przedstawicieli rodzaju Homo, w Europie i Azji neandertalczyk Homo neanderthalensis, w Azji denisowianin – człowiek z jaskini Denisowa, „hobbit” – człowiek karłowaty Homo floresiensis na wyspie Flores w Indonezji, człowiek wyprostowany Homo erectus w Indonezji, Homo luzonensis na wyspie Luzon na Filipinach, w Afryce południowej Homo naledi.

Neandertalczycy byli wytrawnymi wojownikami, zajmującymi się myślistwem i zbieractwem. Włóczniami polowali m.in. na jelenie, łosie, nosorożce i mamuty. Nieustannie podążali za stadami wędrujących zwierząt. Prowadzili koczowniczy tryb życia. Potrafili rozniecać ogień. Mieli własną technologię wytwarzania kamiennych narzędzi. Dziś wiemy, że neandertalczycy byli inteligentni i wrażliwi, zdolni do planowania i współczucia. Opiekowali się osobami schorowanymi i starszymi. Odnaleziono bowiem znaleziska szkieletów osobników starszych i z zagojonymi złamaniami. Neandertalczycy ciała zmarłych osób układali na boku, z podkurczonymi nogami „jak do snu”. Historia neandertalczyków jest ciągle odkrywana na nowo, i po dzień dzisiejszy budzi wiele emocji nie tylko wśród naukowców.

Dzięki rekonstrukcji modelu neandertalczyka Homo neanderthalensis  w Uniwersyteckim Centrum Przyrodniczym można teraz jeszcze dokładniej prześledzić ewolucję człowiekowatych.

Serdecznie zapraszamy!

Neandertalczyk z profilu Neandertalczyk z dr Matwiejuk
Neandertalczyk z Wiesławem Mikuckim Neandertalczyk z Wojciechem Pszczółką


Szkarłupnie – nowa ekspozycja Uniwersyteckiego Centrum Przyrodniczego UwB

Rozgwiazdy, jeżowce czy liliowce to nieodłączne elementy naszych wyobrażeń o rajskich wakacjach. Nie zawsze i nie wszędzie możemy je spotkać, więc serdecznie zapraszamy do obejrzenia ekspozycji pt. "Szkarłupnie", która znajduje się w holu Wydziału Biologii (na parterze) przy ul. K. Ciołkowskiego 1J.

Szkarłupnie to morskie zwierzęta, głównie denne, posiadające wapienny szkielet wewnętrzny, składający się z różnych płytek, kolców, szczecinek oraz unikalny układ ambulakralny (wodny), pełniący głównie funkcję lokomocyjną i dotykową. Szkarłupnie nie mają w sobie ani krwi ani serca. Słowo szkarłupnie oznacza dosłownie ”kolczastą skórę”, choć nie wszystkie gatunki mają kolce.

Szkarłupnie posiadają niezwykłą zdolność do regeneracji zarówno utraconych kończyn, jak i narządów wewnętrznych. Wyjątkiem są jeżowce, które są jedynie zdolne odtworzyć utracone kolce lub jadowy narząd raniący.

Na wybrzeżach skalistych i plażach kamiennych zalecana jest kąpiel w butach z twardymi, gumowymi podeszwami, gdyż nadepnięcie na kolce jeżowca może być bolesne.

W wielu krajach południowo-wschodniej Azji i basenu Morza Śródziemnego  niektóre gatunki jeżowców są od wieków uznawane za ceniony przysmak. Jadalną częścią są tylko gonady z ikrą w postaci pomarańczowej galaretki. - „Jedna łyżeczka tego specjału to jakby koncentrat z dziesięciu homarów, dwóch płatów anchois i głowy jednej krewetki, doprawiony cudownym, morskim aromatem. To najlepsze smaki morza w małej pigułce, w dodatku pigułce o niezwykłej delikatnej konsystencji, przypominającej móżdżek” – zachwyca się w jednym z felietonów Magda Gessler. 

Galeria zdjęć:

Szkarłupnie - wystawa w UCP Szkarłupnie - wystawa w UCP

Finlandia – Laponia latem – nowa ekspozycja Uniwersyteckiego Centrum Przyrodniczego UwB

Zapraszamy do obejrzenia wystawy fotograficznej dr. hab. Piotra Jadwiszczaka, prof. UwB pt. "Finlandia – Laponia latem", która prezentowana jest w holu Wydziału Biologii (na parterze). Wystawa będzie eksponowana do 30 września 2023 roku.

Prezentowane zdjęcia zostały wykonane w Finlandii przez Piotra Jadwiszczaka, wielkiego pasjonata pięknej, dzikiej przyrody tego kraju.
- Zdjęcia pochodzą z kilku letnich wyjazdów urlopowych do fińskiej Laponii, które miały miejsce w latach przedkowidowych. Są pokłosiem naszej (mojej i żony) fascynacji tym regionem i Finlandią jako taką. Spędzanie urlopu w tak magicznym zakątku Europy, na łonie wspaniałej przyrody, zazwyczaj z dala od siedzib ludzkich, pozwala na całkowity reset i "podładowanie akumulatorów" – wspomina dr hab. Piotr Jadwiszczak, prof. UwB.

Finlandia to nordyckie państwo leżące na północy Europy, coraz częściej odwiedzane prze turystów szczególnie latem. Ogromną atrakcją tego kraju jest fińska przyroda, niesamowite krajobrazy ukształtowane przez lodowiec jak i ciekawa kultura. Finlandia ma największy procent zalesienia w Europie (69% powierzchni kraju), wiele jezior i wysepek oraz 40 parków narodowych (w tym leżące w Laponii Park Narodowy Urho Kekkonena oraz Park Narodowy Lemmenjoki). Na 1 km kwadratowy powierzchni Finlandii przypada tylko 17 osób. Język fiński jest uznawany za jeden z najtrudniejszych języków na świecie (np. rzeczownik może mieć ponad 200 poprawnych form).

Przyroda Finlandii, a przede wszystkim labirynt jezior, lasy oraz urokliwe miasteczka zauroczą niejednego. Występują tu głównie bory sosnowe i świerkowe, lasy brzozowe i tundra z licznymi porostami. Wśród zwierząt można zobaczyć, m. in. lisa polarnego, bielaka, rosomaka, wilka, łosia, orła przedniego, puszczyka. Warto też przypomnieć o reniferach, których populacja wielokrotnie przewyższa liczbę mieszkańców. To tu można spotkać świętego Mikołaja oraz zobaczyć wioskę Muminków.

Na terytorium czterech państw – Norwegii, Szwecji, Finlandii i Rosji znajduje się wyjątkowa kraina – Laponia. Najbardziej przywiązani są do niej Finowie, może dlatego, że to na terenie ich kraju znajduje się oficjalna stolica Laponii – Rovaniemi, które jest miejscem zamieszkania Św. Mikołaja. Niektórzy jednak podtrzymują fakt, że mieszka on w innym miejscu Laponii, w Parku Narodowym Urho Kekkonena, ok. 200 km na NE od Rovaniemi, na wzgórzu Korvatunturi, na granicy fińsko-rosyjskiej.

Zdjęcia Piotra Jadwiszczka to niecodzienna okazja aby zobaczyć piękno dzikiej natury Finlandii.
Grafika: Wiesław Mikucki

Galeria zdjęć:

Finlandia - laponia latem - plakat

Instalacja "Milczący ludzie" Tradycyjna chata Saamów

Śladami naszych przodków - wystawa w UCP

Śladami naszych przodków - nowa wystawa stała Uniwersyteckiego Centrum Przyrodniczego

Mural z życia przodków człowieka: ich środowisko życia, sceny z życia hominidów – istot człowiekowatych i samego człowieka, repliki czaszek jedenastu gatunków hominidów i ich popiersia to główne elementy wystawy Śladami naszych przodków, która została otwarta 22 czerwca.

Wystawa powstała z myślą o wszystkich zainteresowanych teorią ewolucji, w szczególności zaś o dzieciach, młodzieży szkolnej i studentach. Wystawa koncentruje się na różnych aspektach pochodzenia gatunku Homo sapiens. Spośród wszystkich przodków człowieka na wystawie zostało zaprezentowanych kilkunastu – tych, którzy mieli dla naszej ewolucji istotne znaczenie albo takich, z których zachowały się szczególnie cenne i kompletne szczątki.

Głównym elementem wystawy o ewolucji człowieka jest mural przedstawiający jedenaście "zatrzymanych w ruchu" scenek z życia naszych przodków. Na początku spotykamy Sahelanthropus tchadensis – wspólnego przodka ludzi i szympansa, żyjącego ok. 7 mln lat temu, następnie „człowieka milenijnego” Orrorin tugenensis.

Potem kolejno poznajemy przedstawicieli australopiteków (już nie małp, a jeszcze nie ludzi), żyjących na sawannie, którzy poślinionymi źdźbłami traw wydłubywali termity z termitiery, by potem je zjadać. Prawdopodobnie to już u australopiteków pojawił się charakterystyczny dla kolejnych form ludzkich podział zadań: samce zdobywały mięso, samice zajmowały się zbieractwem, wytwarzaniem narzędzi i opieką nad młodymi. Nie zabrakło wizerunku Lucy Australophitecus afarensis – kobiety uważanej za „pramatkę całej ludzkości”, którą antropolodzy nazwali wielką damą nauki. Jej odkrycie było punktem zwrotnym w badaniach nad ewolucją człowieka. Lucy stała się ikoną nauki, okazem wzorcowym, do którego porównywano inne znaleziska kopalne, ale też symbolem etiopskiego nacjonalizmu.

Prezentowany jest również australopitek Australophitecus africanus. Najsłynniejszym odnalezionym szczątkiem tego gatunku jest czaszka dorosłej samicy (stąd zwyczajowa nazwa Pani Ples) datowana na około 2,5 mln lat, odnaleziona w Jaskini Sterkfontein w Afryce Południowej. Odnalezienie Pani Ples dostarczyło dowodu o „ludzkich” cechach australopiteków. Potem docieramy do pierwszego twórcy narzędzi kamiennych (otoczakowych) znalezionych w złożach sprzed 1,8 mln lat temu człowieka zręcznego Homo habilis oraz niezwykle zdolnego człowieka wyprostowanego Homo erectus, który nie tylko potrafił wytwarzać narzędzia, ale umiał rozpalać już ogień i ubierał się w skóry. Nie zabrakło też słynnego neandertalczyka Homo neanderthalensis, który grzebał swoich zmarłych, oraz człowieka rozumnego Homo sapiens.

Mural uzupełniają repliki czaszek jedenastu hominidów, w tym słynnej czaszki Pani Ples i człowieka z Cro-Magnon (jednego z pierwszych kopalnych przedstawicieli Homo sapiens, którego szczątki odkryto w Europie), popiersia wybranych gatunków oraz opisy poszczególnych gatunków.

Nasze Centrum jest otwarte także w wakacje - serdecznie zapraszamy. Po wakacjach wystawę wzbogaci model naturalnej wielkości (ok. 160 cm wysokości) postaci neandertalczyka.

Galeria zdjęć:

Śladami naszych przodków - wystawa w UCP Śladami naszych przodków - wystawa w UCP
Śladami naszych przodków - wystawa w UCP Śladami naszych przodków - wystawa w UCP
Śladami naszych przodków - wystawa w UCP Śladami naszych przodków - wystawa w UCP

Ptasie pisanki – nowa ekspozycja Uniwersyteckiego Centrum Przyrodniczego UwB

Zielone, niebieskie, brązowe, oliwkowe, kremowe, białe, gładkie, w kropki, paski i w inne desenie. Takie zachwycające jaja składają się na wystawę „Ptasie pisanki” przygotowaną przez Uniwersyteckie Centrum Przyrodnicze im. Profesora Andrzeja Myrchy. Kolorowe dzieła autorstwa matki natury można podziwiać do końca czerwca w holu na parterze Wydziału Biologii Uniwersytetu w Białymstoku, w kampusie przy ul. Ciołkowskiego.

Na wystawie są jaja 19 gatunków ptaków, w tym 3 gatunków pingwinów, emu, ale też przedstawicieli krajowej awifauny. Ponadto kolejne eksponaty zostały zaprezentowane na przygotowanych barwnych planszach. 

- Różnorodne kolory, plamki i desenie na jajkach to swoisty kamuflaż, który ma zmylić drapieżnika. Białe jajka składają między innymi dziuplaki, czyli ptaki gniazdujące w dziuplach, np. sowy lub dzięcioły – wyjaśnia dr Anna Matwiejuk, kierownik UCP. - Kolor skorupki jajka zależy od obecności swoistych barwników: protoporfiryny (odpowiada za kolor brązowy i jego odcienie, wraz z czerwonym, żółtym i czarnym), biliwerdyny (nadaje odcienie niebieskie i zielone) oraz jej chelatu z cynkiem. W skorupkach białych nie ma żadnego barwnika.

Najbardziej kolorowe jajka mają np. emu: tuż po zniesieniu są one ciemnozielone, potem stają się czarne. Z kolei drozd śpiewak znosi jaja turkusowe w czarne kropki, kos zwyczajny - niebieskozielone, pleszki zwyczajne – błękitne. Jaja czajki są brązowożółte w ciemniejsze plamy, pustułki - białożółte, szaroróżowe lub ceglastoróżowe z gęstymi rdzawobrązowymi plamami.

- Jajko jest cudem natury, jest strukturą, w której rozwija się nowe życie: z jednej strony chroni młode pisklę, a z drugiej strony dostarcza pożywienia – mówi dr Matwiejuk. - Ciekawe są również kształty jaj. Np. sowy „dziuplaki” składają jaja okrągłe jak piłeczki, ptaki gniazdujące na klifach, takie jak nurzyki - stożkowate, a np. czajki, które budują gniazda na ziemi - gruszkowate. Jaja nurzyków mają ponadto niezwykły spiczasty kształt i niesamowite kolory, cechują się najbardziej bogatą paletą barw. Uchodzą za jedne z najpiękniejszych jaj na świecie.

Jajka ptasie osiągają również różne rozmiary. Największym jajem jest dziś jajo strusia, ważące ponad 1,5 kg, najmniejszym zaś - jajo kolibra hawajskiego o wadze 0,4 g. Wśród naszych krajowych ptaków największe są jaja łabędzi, żurawi, orłów, bielików, czy bocianów. Najmniejsze jaja znoszą zaś czyżyki i mysikróliki – ważą około grama.

Na wystawie przygotowanej przez Uniwersyteckie Centrum Przyrodnicze można też poznać szczegółowo budowę jaja i proces rozwoju ptasiego zarodka.

Galeria zdjęć:

Ptasie pisanki – wystawa w UCP Ptasie pisanki – wystawa w UCP
Ptasie pisanki – wystawa w UCP Ptasie pisanki – wystawa w UCP

Grzyby - Piąte Królestwo. Nowa wystawa w Uniwersyteckim Centrum Przyrodniczym im. Profesora Andrzeja Myrchy

Naturalne okazy wielu gatunków grzybów i porostów, modele grzybów w skali 1:1 oraz plansze z fotografiami autorstwa dr. Janusza Kupryjanowicza tworzą wystawępt. „Grzyby – piąte królestwo”, którą można oglądać w Uniwersyteckim Centrum Przyrodniczym w kampusie przy ul. Ciołkowskiego. Ekspozycja będzie prezentowana do końca 2024 roku. Zapraszamy!

W środę, 8 marca odbył się wernisaż wystawy z udziałem rektora Uniwersytetu w Białymstoku prof. Roberta Ciborowskiego, który oficjalnie otworzył nową ekspozycję w UCP.

- Chcę podziękować Uniwersyteckiemu Centrum Przyrodniczemu za tę wystawę, bo jest to kolejny wkład w edukację przyrodniczą. W haśle Uniwersytetu w Białymstoku mamy zapisane, że jesteśmy częścią natury, a ta wystawa pokazuje nam wyjątkowy obszar natury. Mam nadzieję, że będzie cieszyła się takim powodzeniem, jak wszystkie dotychczasowe ekspozycje centrum przyrodniczego i cały kampus, który staje się ważnym miejscem nie tylko dla pracowników uczelni, ale także dla mieszkańców Białegostoku i regionu – mówił rektor UwB prof. Robert Ciborowski.

Wystawa „Grzyby – piąte królestwo” będzie dostępna przez najbliższe półtora roku.

- Jej celem jest podniesienie świadomości ekologicznej i zdrowotnej dzieci, młodzieży oraz osób dorosłych na temat grzybów, a także kształtowanie właściwych postaw, szacunku wobec przyrody i konieczności jej ochrony. Chcemy również wzbudzić zainteresowanie nas wszystkich bioróżnorodnością świata organizmów żywych, w szczególności grzybami – podkreślała w trakcie uroczystości dr Anna Matwiejuk, kierownik Uniwersyteckiego Centrum Przyrodniczego im. Profesora Andrzeja Myrchy.

Przypomniała, że przez wiele lat grzyby utożsamiano z roślinami, choć wiele elementów łączy je bardziej ze zwierzętami, niż z roślinami. Dopiero w latach 60. XX wieku grzyby uzyskały rangę osobnego królestwa organizmów – królestwa grzybów.  

Fascynujących opowieści o piątym królestwie było w czasie wernisażu więcej. Dr Anna Matwiejuk opowiadała m.in. o grzybach, które jedli starożytni Majowie (głównie szamani), o grzybowych „czarcich kręgach”, o truflach wartych kilkaset tysięcy złotych, o rewolucji w medycynie i farmakologii dokonanej dzięki grzybom (np. penicylina - antybiotyk na bazie grzyba) i najczęściej spożywanych, choć często niedocenianych grzybach - czyli drożdżach.

Na wystawie w UCP można zobaczyć naturalne okazy wielu gatunków grzybów i porostów (grzybów zlichenizowanych), modele grzybów w skali 1:1 oraz plansze z fotografiami grzybów autorstwa dr. Janusza Kupryjanowicza z Uniwersyteckiego Centrum Przyrodniczego. Zwiedzający poznają najbardziej cenione i popularne, rzadkie i chronione, pasożytnicze, saprofityczne i symbiotyczne grzyby, a także różnice i podobieństwa w gatunkach trujących i jadalnych. Z bliska będą mogli zobaczyć osobliwości świata grzybów – okratka australijskiego, sromotnika smrodliwego, gwiazdosza wzniesionego, czasznicę olbrzymią, czy truflę letnią.

W ramach wystawy został też przygotowany kącik młodego mykologa i lichenologa z puzzlami, klockami, kolorowankami o tematyce grzybowej, gdzie będzie można także obejrzeć pod mikroskopem preparaty anatomiczne grzybów, a pod binokularem plechy różnych gatunków porostów.

Wystawę można zwiedzać od poniedziałku do piątku, w godzinach otwarcia Uniwersyteckiego Centrum Przyrodniczego (poniedziałek  – czwartek godz. 9-15, piątek godz. 9-14).

Galeria zdjęć
Grzyby - Piąte Królestwo - wystawa w UCP Grzyby - Piąte Królestwo - wystawa w UCP
Grzyby - Piąte Królestwo - wystawa w UCP Grzyby - Piąte Królestwo - wystawa w UCP
Grzyby - Piąte Królestwo - wystawa w UCP Grzyby - Piąte Królestwo - wystawa w UCP
Grzyby - Piąte Królestwo - wystawa w UCP Grzyby - Piąte Królestwo - wystawa w UCP
©2023 Wszystkie prawa zastrzeżone.

W ramach naszego serwisu www stosujemy pliki cookies zapisywane na urządzeniu użytkownika w celu dostosowania zachowania serwisu do indywidualnych preferencji użytkownika oraz w celach statystycznych. Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce internetowej. Więcej informacji można znaleźć w Polityce Prywatności Uniwersytetu w Białymstoku. Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z ustawieniami przeglądarki.