PJM - tłumacz języka migowego

Badacze z Polski i z zagranicy rozmawiają na UwB o migracjach

22.09.2023

„Migracje w obliczu wielkich zmian społecznych - wyzwania dla teorii i praktyki” – to tytuł trzydniowej konferencji naukowej, jaka trwa na Uniwersytecie w Białymstoku. Jej organizatorzy to Komitet Badań nad Migracjami Polskiej Akademii Nauk, Instytut Socjologii UwB, a także działające w tej jednostce Laboratorium Terra Diversa. W obradach bierze udział ponad 170 badaczy z kilkudziesięciu polskich i zagranicznych ośrodków.

Jak mówią organizatorzy, najważniejsze cele cyklicznych spotkań to integracja naukowców i promocja efektów ich badań.

- Środowisko badaczek i badaczy migracji ma tę nietypową cechę, że jest wielodyscyplinarne. Skupia przedstawicieli bardzo różnych dyscyplin, m.in. socjologii, nauk politycznych, ekonomii, prawa, antropologii i wielu innych. Konferencja Komitetu Badań nad Migracjami PAN jest jedynym wydarzeniem w ciągu roku, które gromadzi całe to środowisko. Tu badacze mogą zaprezentować swoje dokonania, swoje instytucje, nawiązywać bezpośrednie kontakty, co może też pomóc w tworzeniu współpracy badawczej i publikacyjnej. Zależy nam przede wszystkim na tym, by młodzi badacze i badaczki - doktoranci i doktorantki mogli pokazać swoje badania, skonfrontować się z bardziej doświadczonymi naukowcami – temu służą też towarzyszące obradom warsztaty – mówi dr hab. Magdalena Lesińska z Uniwersytetu Warszawskiego, członkini KBnM PAN.

Jak przypomina prof. Dorota Praszałowicz z Uniwersytetu Jagiellońskiego - przewodnicząca Rady Programowej Konferencji, choć badania migracyjne rozwijają się w naszym kraju dopiero od 1989 r., prowadzone już są praktycznie we wszystkich ośrodkach naukowych w Polsce. Co ważne, w gronie badaczy jest też wiele młodych osób, wychowanych na Zachodzie, przyjmujących nieco inną perspektywę. To z kolei pozwala środowisku naukowemu lepiej rozumieć złożone procesy migracyjne, z jakimi mamy obecnie do czynienia. Tematów do badań i dyskusji nie brakuje.

- Mamy dramat na granicy z Białorusią, mówimy o kryzysie wartości, kryzysie humanitarnym, no i mamy uchodźców z Ukrainy. Staramy się to wszystko „ogarnąć”, zrozumieć – podkreśla prof. Dorota Praszałowicz. I dodaje: - Nawet jeśli badamy zbiorowości polskich emigrantów w Stanach Zjednoczonych czy Wielkiej Brytanii, to zawsze w kontekście innych zbiorowości emigracyjnych i w kontekście relacji z grupą dominującą. Po drugie widzimy, że wśród emigrantów napływających do Polski - i ze Wschodu, i z Zachodu - są także mniejszości rasowe, które są coraz bardziej widoczne. Interesuje nas, jakie ci migranci mają powiązania. Np. Wietnamczycy mają kontakty z Wietnamczykami w innych krajach, choćby w Niemczech czy na Węgrzech. I to jest wszystko fascynujące: docieramy do faktów, o których nie wiedzieliśmy i które nam pokazują zupełnie inny obraz rzeczywistości. Bo my zwykle myślimy w kategoriach państwa narodowego, tak nas wychowano. A państwo jest w tej chwili dużo bardziej złożone i nasze społeczeństwo się zmienia. W tej chwili mówimy już nie tyle o wielokulturowości, co superróżnorodności. 

To już XII Konferencja Komitetu Badań nad Migracjami. W stolicy województwa podlaskiego odbywa się po raz pierwszy. 

To powód do dumy, myślę że także zaszczyt, dla całego Instytutu Socjologii UwB, ale szczególnie dla tych pracowników, którzy od lat zajmują się migracjami. Mam na myśli zwłaszcza prof. Barbarę Cieślińską, dr Katarzynę Winiecką, dr Małgorzatę Dziekońską - to ich badania koncentrują się głównie na tej tematyce. Laboratorium Terra Diversa, które jest głównym organizatorem ze strony Instytutu Socjologii, skupia się na badaniach w zakresie border studies (studiów nad granicami i pograniczami) - migracje są integralną częścią tej problematyki. Stąd idea konferencji Komitetu Badań nad Migracjami jest nam bliska – komentuje dr hab. Małgorzata Bieńkowska, prof. UwB, dyrektor Instytutu Socjologii UwB.

Decyzja o tym, że spotkanie odbędzie się w Białymstoku, zapadła 2 lata temu. Dziś można mówić, że był to niezwykły zbieg okoliczności. 

Wtedy myśleliśmy o migracjach w zupełnie innym kontekście. Lato 2021 roku i wydarzenia na granicy polsko-białoruskiej, a później wojna Rosji z Ukrainą to wydarzenia, które skupiły naszą uwagę i nieustannie pokazują, jak ważne są badania na wschodniej granicy Polski. Mamy tu do czynienia ze zjawiskami, które na taką skalę jak obecnie nie zachodziły na tych terenach - wyjaśnia prof. Bieńkowska. - I to teraz skupia uwagę i prowokuje masę pytań o to, co się dzieje z pograniczem, jak to wpływa na lokalne społeczności, jakie mają poczucie sprawstwa i jak są postrzegane. 

I właśnie wschodniemu pograniczu w warunkach konfliktów poświęcony był wykład otwierający Konferencję. Wygłosił go nestor białostockich badań nad migracjami prof. Andrzej Sadowski – emerytowany pracownik Uniwersytetu w Białystoku.

- Dzisiaj powstała nowa sytuacja do badań nad pograniczem, dlatego, że na wschodnim pograniczu ukształtowały się 2 jego obrazy: pogranicze - nazwijmy to – północne, które graniczy z Republiką Białoruś i jest o wyraźnym charakterze konfliktowym oraz pogranicze polsko-ukraińskie, nowe, jeszcze do zdefiniowania bliższego, które jest pograniczem z krajem - mimo niewielkich nieporozumień ostatnio – przyjaznym. Jego charakter jest zupełnie inny: to jest pogranicze przepuszczalne: wymieniamy się osobami, problemami, sprawami – stwierdził prof. Sadowski. 

Jak mówił, choć nie ma jeszcze badań na ten temat, można już wskazać zjawiska, które są związane z obecną sytuacją, i które zmieniły oblicze pogranicza i jego mieszkańców. Przykładowo, kryzys na granicy polsko-białoruskiej i napływ nielegalnych imigrantów, zasadniczo odmiennych kulturowo, wymusza zajmowanie przez mieszkańców pogranicza postaw, zachowań wobec uchodźców. Te postawy się zmieniały, czasem ewoluowały, ale nadal są różnorodne.

Z kolei agresja Rosji na Ukrainę ma wpływ na ukształtowane dotychczas tożsamości, szczególnie w odniesieniu do mieszkańców regionu wyznania prawosławnego.

- Jak wiadomo, prawosławni historycznie byli tu określani jako „ruscy”. Myślę, że wielu wyznawców prawosławia się z tym pogodziło, przyjęło tę identyfikację zewnętrzną. Jednak w tych warunkach, które się wytworzyły, kiedy pojawił się absolutnie negatywny obraz „ruskiego” traktowanego jako wróg, pojawiło się pytanie: jak się mamy zachować? – przekonywał prof. Andrzej Sadowski. – Bardzo ważna jest obserwacja, jak mieszkańcy sobie radzą z tym, że „jestem ruski”. Moja odpowiedź jest krótka: obserwujemy ucieczkę od „ruskości”, próby ukrywania tożsamości.

Prof. Sadowski zwrócił też uwagę, że na skutek dużej migracji z Ukrainy zmieniła się istotnie struktura etniczno-narodowa wschodniego pogranicza: mniejszość ukraińska jest teraz w naszym regionie bardzo liczna, stała się znacząca, widoczna, co - jak mówił - może powodować „określone frustracje mniejszości białoruskiej”, dotąd najliczniejszej. 

Konferencji towarzyszyły warsztaty w Muzeum Pamięci Sybiru, poświęcone metodologii badań migracyjnych – współczesnych trendów oraz wyzwań na gruncie jakościowym i ilościowym. Natomiast w białostockiej Galerii Arsenał odbył się panel dyskusyjny zatytułowany „Ukraina: sytuacja kultury. Jak ludzie i instytucje wystawiennicze przeciwstawiają się rosyjskiej agresji”.

Piątek, 22 września, jest ostatnim dniem XII Konferencji Komitetu Badań nad Migracjami.

Galeria zdjęć

logotypy UE

Strona internetowa powstała w ramach projektu „Nowoczesny Uniwersytet dostępny dla wszystkich”
(umowa nr POWR.03.05.00-00-A007/20) realizowanego w ramach Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój.

©2022 Wszystkie prawa zastrzeżone.

W ramach naszego serwisu www stosujemy pliki cookies zapisywane na urządzeniu użytkownika w celu dostosowania zachowania serwisu do indywidualnych preferencji użytkownika oraz w celach statystycznych. Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce internetowej. Więcej informacji można znaleźć w Polityce Prywatności
Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z ustawieniami przeglądarki.