Zakończyła się realizacja interdyscyplinarnego, polsko-norweskiego projektu badawczego pt. „Religia, ideologia i prospołeczność: Symulowanie sekularyzacji społeczeństw”. O jego efektach mówił na konferencji prasowej kierownik zespołu projektowego dr hab. Konrad Talmont-Kamiński, prof. UwB z Wydziału Socjologii Uniwersytetu w Białymstoku.
Projekt realizowany był przez 3,5 roku (09.2020 - 03.2024) przez międzynarodowy zespół. Liderem był Zakład Socjologii Poznawczej (UwB), a partnerem Centrum Modelowania Systemów Społecznych NORCE – niezależnego norweskiego instytutu badawczego. W prace projektowe zaangażowani byli także dodatkowi eksperci w obszarach sekularyzacji i modelowania procesów społecznych, m.in. David Voas (Londyn) i Wesley Wildman (Boston). Na realizację projektu badacze otrzymali 1,2 mln euro z Norweskiego Instrumentu Finansowego, uzyskane w konkursie GRIEG, którego operatorem jest Narodowe Centrum Nauki.
Jak wyjaśnia prof. Talmont-Kamiński, prawie wszystkie społeczeństwa rozwinięte wydają się być w trakcie sekularyzacji, a religia nie jest już w wielu z nich główną siłą. Podał przykład Polski. W 2018 r. Pew Research Center przygotowało raport oparty na badaniach wykonanych w ponad 100 krajach, dotyczący zmian w religijności.
- Te dane wskazywały, że proces sekularyzacji przebiega w Polsce bardzo szybko. To bardzo ważne, ponieważ jeszcze 10 lat temu polscy socjolodzy twierdzili, że proces sekularyzacji w naszym kraju wręcz pełznie: odbywa się, ale jest bardzo powolny – mówił socjolog z UwB.
Diagnozę tę potwierdziło porównanie danych z Narodowego Spisu Powszechnego. Z tego przeprowadzonego w 2011 r. wynikało, że katolików jest w Polsce 87%. W 2021 r. – ta liczba spadła do 71%. Głównym założeniem projektu było zrozumienie dlaczego tak się dzieje i dokąd prowadzi proces sekularyzacji. To wymagało nowego podejścia metodologicznego.
- Jak się popatrzy na tradycyjne podejście, to socjologia mówi zwykle o grupach społecznych i interakcjach pomiędzy tymi grupami. Ale wiemy, że rzeczywistość jest dużo bardziej złożona. Społeczeństwo to indywidualne osoby, każda jest inna i chodzi o interakcje między tymi indywidualnymi osobami - mówił prof. Talmont-Kamiński
Głównym elementem metodologii wykorzystanej przez badaczy było modelowanie wieloagentowe. Polegało na przygotowaniu komputerowych modeli społeczeństw złożonych z setek tysięcy indywidualnych, wirtualnych jednostek (agentów) i symulowaniu zmian zachodzących w nich pod wpływem różnych czynników (zmiennych).
Do przygotowania modeli badacze wykorzystali wiele różnych metod. Łącząc dane z międzynarodowych projektów badawczych, takich jak Europejskie Sondaże Społeczne (European Social Survey), stworzyli zbiór obejmujący dane na temat religijności znacznie ponad miliona osób z niemal wszystkich krajów na świecie. Pozwoliło im to prześledzić rozwój sekularyzacji na przestrzeni czasu w wielu, bardzo różnych społeczeństwach. Przeprowadzili też dwa międzynarodowe badania reprezentatywnych grup w takich krajach, jak Polska, Czechy, Irlandia, Irlandia Północna, Anglia i Stany Zjednoczone. Niektóre z postawionych pytań miały na celu prześledzenie, jak religijność ludzi zmieniała się na przestrzeni ich życia i jaki był jej związek ze środowiskiem, w którym dorastali. Pozwoliło to zbadać proces sekularyzacji na poziomie indywidualnym w różnych społeczeństwach. W ramach projektu badacze przeprowadzili ponadto kilka eksperymentów psychologicznych, mających na celu zbadanie, jak poszczególni ludzie zachowują się w sytuacjach, które czasami mają związek z przekonaniami i praktykami religijnymi.
Socjolog z UwB omówił najważniejsze wnioski płynące z badań i przeprowadzonych w ramach projektu symulacji komputerowych.
- Po pierwsze wydaje się, że proces sekularyzacji wygląda bardzo podobnie w różnych społeczeństwach. Co więcej, podobnie wygląda też poza Europą i poza krajami chrześcijańskimi. Jest to też proces bardzo powolny, zajmujący ponad 200 lat. W środku tego procesu jest taka faza, podczas której większość osób nie jest ani głęboko wierząca, ani zsekularyzowana. Tutaj się mówi o tzw. rozmytej wierności. Np. w Polsce mamy zjawisko katolicyzmu kulturowego: osoby mówią, że są katolikami, ale do kościoła nie chodzą, a religia nie ma dla nich dużego znaczenia w życiu codziennym – tłumaczył dr hab. Konrad Talmont-Kamiński, prof. UwB.
Jak mówił, proces sekularyzacji ma też związek ze zmianami pokoleniowymi. W większości społeczeństw poziom religijności jednostek kształtuje się do ok. 25. roku ich życia. W późniejszym okresie nie zachodzą już w nim istotne zmiany.
Okres socjalizacji ludzi, czyli do wieku ok. 25 lat, a zwłaszcza okres gdy są nastolatkami, jest więc - w ocenie badacza - absolutnie kluczowy w ustaleniu ich poziomu religijności.
Modelowanie pokazało też, że w dużej mierze proces sekularyzacji jest wywoływany przez poczucie bezpieczeństwa egzystencjalnego członków danego społeczeństwa (chodzi np. o zdrowie, pewność pracy i finansów). I w tym kontekście można wskazać na ogromną rolę instytucji publicznych, które w większości społeczeństw rozwiniętych to bezpieczeństwo zapewniają.
Narzędziem, ale też trwałym efektem projektu jest stworzona w ramach jego realizacji infrastruktura badawcza. Niezbędne obliczenia przeprowadzone zostały z wykorzystaniem Thora – specjalnie zakupionego do projektu systemu komputerowego, zlokalizowanego w Centrum Obliczeniowym Uniwersytetu w Białymstoku. Superkomputer o ogromnej mocy obliczeniowej będzie nadal wykorzystywany przez partnerów projektu oraz innych badaczy z UwB. Jak podkreślał prof. Talmont-Kamiński, opracowane modelowanie wieloagentowe (Agent Based Modelling) można wykorzystać do przewidywania różnych zmian społecznych, tworząc pole dla polityki społecznej opartej na nauce.
Obecna na spotkaniu prof. dr hab. Izabela Święcicka, prorektor ds. nauki i współpracy międzynarodowej Uniwersytetu w Białymstoku, oceniła, że projekt „Religia, ideologia i prospołeczność: Symulowanie sekularyzacji społeczeństw” to jeden z najważniejszych projektów, które w ostatnim czasie realizowane były na największej podlaskiej uczelni. Z kilku powodów.
- Po pierwsze jest to projekt największy, o wartości ponad 5 mln. zł, i gratuluję Panu Profesorowi uzyskania takich środków. Po drugie jest to projekt, który łączy bardzo wielu badaczy z całego świata, czyli projekt prawdziwie umiędzynarodowiony. Ma on też ogromne znaczenie dla naszego uniwersytetu pod kątem przyszłych projektów: podnosi nasz prestiż i udowadnia, że Uniwersytet w Białymstoku ma zasoby niezbędne do realizacji takich dużych przedsięwzięć badawczych. Jestem zaszczycona, że w czasie kiedy byłam prorektorem, dane nam było ten projekt realizować – podsumowała prof. Izabela Święcicka.
Strona internetowa powstała w ramach projektu „Nowoczesny Uniwersytet dostępny dla wszystkich”
(umowa nr POWR.03.05.00-00-A007/20) realizowanego w ramach Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój.
W ramach naszego serwisu www stosujemy pliki cookies zapisywane na urządzeniu użytkownika w celu dostosowania zachowania serwisu do indywidualnych preferencji użytkownika oraz w celach statystycznych. Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce internetowej. Więcej informacji można znaleźć w Polityce Prywatności Uniwersytetu w Białymstoku. Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z ustawieniami przeglądarki.