PJM - tłumacz języka migowego

Dr hab. Anetta Strawińska: język pogranicza jest wieloelementowy, pielęgnuje archaizmy, zapożyczenia, ale podlega tym samym zmianom co polszczyzna ogólna: skrótowość, kolokwializmy (podcast)

26.02.2025
Dr hab. Anetta Strawińska

O tym, czym jest polszczyzna pogranicza na przykładzie pogranicza polsko-białorusko-litewskiego, dlaczego i jak różni się od języka polskiego ogólnego, o dialektach, gwarach i regionalnych rozbieżnościach, o znaczeniu takich słów jak harhara, cielepajło, parszuk, małanka czy oblewka, a także o naukowej współpracy ponad granicami mówi dr hab. Anetta Strawińska z Wydziału Filologicznego Uniwersytetu w Białymstoku w rozmowie pt. „Tu mieszają się narody, kultury i języki, czyli fascynująca polszczyzna pogranicza w badaniach lingwistki z UwB”.

 Zapraszamy do słuchania.

 

Fragment rozmowy:

Harhara, czuć księdzem, czy inkrutowiny – przeciętny użytkownik ogólnego języka polskiego pewnie nie zna znaczenia tych słów, chyba że mieszka na pograniczu. To prawda?  

Dr hab. Anetta Strawińska: Myślę, że coś w tym jest. Z pewnością trudno znaleźć te słowa w słownikach ogólnego języka polskiego, po które użytkownik języka sięga, gdy ma kłopot. Są to leksemy, wyrazy, słowa, które stosowane są na terenach pogranicznych, gdzie mieszają się ze sobą języki, kultury, narody. I takich słów jest oczywiście więcej, dużo więcej. One rzeczywiście nadają taki koloryt lokalny temu miejscu.

Harhara to osoba duża, niezgrabna z kolei inkrutowiny to  taka parapetówka - używając języka potocznego - czyli po prostu przyjęcie, uroczystość, które organizujemy, kiedy wprowadzamy się do nowego mieszkania, kupujemy nowe mieszkanie. Tych słów jest więcej i dotyczą one bardzo różnych kręgów tematycznych, na przykład człowieka, jego cech fizycznych i psychicznych. Takim słowem dosyć często używanym na terenach pogranicznych jest bajbas, czyli dryblas. Mamy też słowo harapasznik -  ktoś, kto jest pechowcem, nieudacznikiem albo hultaj czyli próżniak, leniuch i oczywiście cielepajło - to jest ktoś bez zajęcia, a przy tym jest bardzo powolny. Mamy tu odpowiedniki w języku ogólnym: na przykład niedorajda, niedołęga. Oprócz określeń człowieka mamy także - myślę, że ciekawe z perspektywy użytkownika ogólnej polszczyzny - nazwy czynności. Na przykład działkać, czyli długo namawiać kogoś do czegoś, jęczeć – powiedzielibyśmy, bezustannie dopominać się. Inny przykład: słyszeć w znaczeniu czuć smak jakiejś potrawy, myć w znaczeniu prać, albo na przykład siorbać - to jest ciekawy czasownik  - czyli jeść z pewnym takim odgłosem potrawę, chłeptać, chlipać.

Mamy też określenia, które byśmy zakwalifikowali do nazw wykonawców czynności, na przykład żnieja - żniwiarka, kobieta żniwująca czy siaber w znaczeniu handlarz albo takie zupełnie wyjątkowe określenia strachów: żyża: nie rób czegoś - mówi się do dziecka, bo przyjdzie żyża, czyli straszydło. Żyża to coś po prostu gorącego, ale w momencie, kiedy mówimy właśnie do dzieci, to w kategoriach takich strachów. Mamy także nazwy potraw i tutaj jest bardzo dużo różnych słów, które pewnie w każdym regionie mają swoje odpowiedniki, na przykład okrajec. To jest początkowa kromka chleba albo bułki (…).

Mówimy tutaj o pograniczu polsko - białorusko – litewskim?

Tak. My lingwiści polscy nazywamy je kresami. (…) Obszar, którym ja się zajmuję to tereny, które należały do Wielkiego Księstwa Litewskiego. 

Czy na podstawie tych przykładów możemy powiedzieć, czym właściwie jest polszczyzna pogranicza?

Oczywiście, że tak. Pogranicze jest terenem, gdzie łączą się ze sobą różne narody i kultury i już na podstawie wymienionych wyrazów widać, że mamy tu i lituanizmy, i białorutenizmy, ale wiadomo, że mieszkają też Rosjanie, Ormianie, Żydzi i inne grupy narodowe czy etniczne. Z perspektywy kresów północno – wschodnich, białorutenizmy i lituanizmy są podstawą, bo są to języki autochtoniczne, które funkcjonowały na tych terenach, w momencie, kiedy dociera na nie polszczyzna jako język drugi, jako język wyższej kultury. On nie wypiera absolutnie języków autochtonicznych. Polacy dostosowują swój system językowy do tego, który zastali. 

Rozmawiała Marta Gawina

Galeria zdjęć

logotypy UE

Strona internetowa powstała w ramach projektu „Nowoczesny Uniwersytet dostępny dla wszystkich”
(umowa nr POWR.03.05.00-00-A007/20) realizowanego w ramach Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój.

©2023 Wszystkie prawa zastrzeżone.

W ramach naszego serwisu www stosujemy pliki cookies zapisywane na urządzeniu użytkownika w celu dostosowania zachowania serwisu do indywidualnych preferencji użytkownika oraz w celach statystycznych. Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce internetowej. Więcej informacji można znaleźć w Polityce Prywatności Uniwersytetu w Białymstoku. Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z ustawieniami przeglądarki.