Prof. Piotr Guzowski: epidemie były wydarzeniem, które mogło mieć charakter przełomowy. Zmieniały systemy gospodarcze i społeczne, przyczyniały się do upadku państw, miast czy regionów, wpływały na politykę

27.08.2025
prof. Piotr Guzowski

O międzynarodowym i prestiżowym projekcie „Zrozumieć na nowo rolę pandemii w przedprzemysłowej Europie”, w którym uczestniczą także badacze z UwB, o przyczynach epidemii w różnych miejscach Europy od XIV do XVIII wieku, o łączeniu historii z naukami przyrodniczymi oraz o wyciąganiu wniosków z przeszłości mówi dr hab. Piotr Guzowski, prof. UwB z Wydziału Historii Uniwersytetu w Białymstoku. - Nie ma dużej przesady w powiedzeniu, że historia jest nauczycielką życia, bo wiele praktyk stosowanych przez nas w ostatniej pandemii ma swoją genezę w dawnej przeszłości – podkreśla naukowiec.

 

 

Po co badać dawne epidemie?

Dr hab. Piotr Guzowski, prof. UwB z Wydziału Historii Uniwersytetu w Białymstoku: Można na to pytanie odpowiedzieć dwojako. Po pierwsze warto się nimi zajmować, bo to jest po prostu ciekawy problem badawczy, o dużym znaczeniu dla zrozumienia naszej przeszłości. Epidemie z jednej strony były cyklicznym elementem życia ludzi w przeszłości, a z drugiej wydarzeniem, które mogło mieć charakter przełomowy. Zmieniały systemy gospodarcze i społeczne, przyczyniały się do upadku państw, miast czy regionów, wpływały na politykę. Przyczyny rozwoju epidemii, ich charakter, skala i wpływ są więc ciekawe badawczo, a obecnie możemy wykorzystać do tego nie tylko źródła historyczne, ale i archiwa natury. Z drugiej strony warto badać epidemie, bo jak się okazuje, nasz współczesny świat także nie jest od nich wolny, a o tym, jak z nimi sobie radzić, możemy się nauczyć m.in. z historii.

 

A pytam o to w kontekście projektu Europest pt. „Zrozumieć na nowo rolę pandemii w przedprzemysłowej Europie (1300-1800 CE): historia, nauki przyrodnicze i uczenie maszynowe”, którego realizacja właśnie się rozpoczęła. W pracach bierze udział międzynarodowy, interdyscyplinarny zespół pod kierownictwem prof. Adama Izdebskiego, który otrzymał prestiżowy grant Synergy Europejskiej Rady ds. Badań Naukowych (ERC). I co najważniejsze - w realizacji projektu uczestniczą historycy gospodarczy i demografowie historyczni z UwB - z Pana Profesora grupy badawczej. To wielkie wyróżnienie?  

Uzyskanie finansowania w konkursie Synergy-grant to olbrzymi sukces. Od początku współtworzyliśmy ten projekt i przez 2 lata braliśmy czynny udział w jego modyfikacjach i udoskonalaniu. Uczestniczyliśmy też niedawno (22 sierpnia 2025 r.) w prezentacji całego przedsięwzięcia na największym kongresie historyków środowiskowych (European Society for Environmental History) w Europie w Uppsali. Z profesorem Adamem Izdebskim współpracujemy od 10 lat, uczestniczyliśmy w jego innych działaniach naukowych, a on w naszych, więc to nie jest przypadek, że znaleźliśmy się wśród wykonawców tego projektu.

 

Czym konkretnie będą zajmować się badacze z Uniwersytetu w Białymstoku?

Ze względu na naszą specjalizację i dorobek będziemy się zajmowali ustalaniem demograficznej skali kryzysów demograficznych w różnych miejscach Europy od XIV do XVIII wieku, a także kwestiami związanymi z gospodarczymi konsekwencjami tych kryzysów. W tym drugim przypadku nasza uwaga będzie nakierowana na wybrane regiony Europy Środkowej i Wschodniej: Pomorze Gdańskie, północną część Wielkiego Księstwa Litewskiego i Ruś Czerwoną.  Oprócz mnie w projekcie będą uczestniczyć inni historycy z naszego uniwersytetu: dr Ewa Kaźmierczyk, mgr Monika Kozłowska-Szyc, dr hab. Marzena Liedke, prof. UwB oraz dr Radosław Poniat.

 

Realizacja projektu potrwa 6 lat. Co w tym czasie będą starali się ustalić naukowcy, którzy biorą udział w projekcie?

Główna idea projektu dotyczy ustalenia biologicznych przyczyn wybuchu cyklicznych epidemii w Europie późnośredniowiecznej i wczesnonowożytnej, poznania choroby i jej charakteru, ekologicznego, politycznego, gospodarczego i społecznego kontekstu jej rozwoju w formę epidemii/pandemii, a także jej konsekwencji. Zastanowimy się, jakie czynniki wpłynęły na skalę strat ludzkich, a także, jak długo trwała odbudowa społeczeństwa po takim doświadczeniu.

Spojrzymy na dawne społeczeństwa w ich kontekście przyrodniczym, jako systemy społeczno-ekologiczne, a projekt dotyka biologicznego wymiaru historii.

guzowski_p_edit.jpg

 

Jakie regiony w Europie i ile różnych epidemii zostanie przebadanych?

W projekcie wytypowaliśmy do badania miejsca, dla których dysponujemy wszechstronną bazą źródłową istotną z perspektywy koncepcji projektu, a więc nie tylko materiałami historycznymi, ale też tzw. archiwami natury. Oprócz wyżej wymienionych miejsc związanych z historią Polski czy Rzeczpospolitej Obojga Narodów nasze studia obejmą: południową Anglię, Aragonię w Hiszpanii, północną Francję, pogranicze francusko-włoskie i szwajcarsko-niemieckie, centralne Włochy oraz północne Czechy i północną Grecję.

 

Wspomniał Pan, że w ramach projektu badacze będą też starali się poznać kontekst, w którym pojawił i rozprzestrzenił się chorobotwórczy wirus/bakteria. Co to oznacza?

Nawet ostatnia pandemia, stosunkowo niegroźna w porównaniu do dawnych, wywołana tym samym wirusem, okazała się w różnicowanym stopniu groźna dla społeczeństw poszczególnych krajów i regionów. Podobnie było w przeszłości w przypadku dżumy czy ospy. Będziemy starali się ustalić, jaki wpływ na rozprzestrzenienie się choroby czy związaną z nią śmiertelność miały różne czynniki, począwszy od rodzaju patogenu, czynniki środowiskowe np. pogoda, klimat, pora roku, przez kulturowe, jak dieta, opieka medyczna, odzież, warunki zamieszkania, czy zwyczaje i religia po stricte demograficzne i gospodarcze. Należą do nich np. gęstość zaludnienia, struktury rodzinne, poziom rozwoju gospodarczego, sieci handlowe i wzorce mobilności. W równie szerokim zakresie będziemy badać konsekwencje epidemii.

 

Jakie źródła historyczne będą wykorzystywane przy badaniu wielkich epidemii sprzed kilkuset lat?

Wszechstronne zbadanie kontekstu występowania epidemii i określenie ich konsekwencji wymaga analizy bardzo szerokiego zestawu źródeł. W kontekście badań naszego zespołu istotne będą źródła masowe dotyczące gospodarki i ludności. Będą to rejestry podatkowe, inwentarze majątków, materiały o charakterze zbliżonym do spisów ludności (np. spisy parafian), a także rejestracja metrykalna: metryki chrztów, ślubów i pogrzebów. Materiały te pozwolą ustalić kontekst gospodarczy kryzysu demograficznego oraz jest skalę. Tradycyjne materiały historyczne będą uzupełniane przez analizę archiwów natury rejestrujących zmiany krajobrazu w przeszłości (np. źródła palinologiczne). Zmiany krajobrazu doskonale odbijają rosnącą albo malejącą aktywność gospodarczą człowieka.

 

Czy na podstawie tych źródeł można stwierdzić, jak zaczynały się epidemie i dlaczego wygasały?

Kierunki rozprzestrzeniania się choroby i  tempo bada się właśnie poprzez źródła historyczne, choć inne gatunki i rodzaje niż te, którymi akurat będziemy się zajmowali w Białymstoku. Ale na pewno będziemy też korzystać z ustaleń w tym zakresie innych historyków europejskich, którzy analizowali źródła o charakterze politycznym czy kulturowym, informujące wprost o pojawieniu się choroby. Ogólnych danych na temat rezerwuaru np. bakterii Yersinia Pestis, odpowiedzialnej za dżumę i potencjalnych kierunków jej rozprzestrzeniania się dostarczają też badania dawnego DNA (aDNA), które również będą realizowane w ramach naszego projektu przez genetyków z Instytutu Maxa Plancka w Jenie. Źródła historyczne pozwalają też poznać kontekst wygaśnięcia epidemii albo zmiany jej charakteru. W grę wchodzi tu m.in. spojrzenie na wywołane epidemią zmiany instytucjonalne dotyczące bezpośrednio walki z chorobą, ale również przyczyniające się do poniesienia poziomu opieki medycznej czy po prostu warunków sanitarnych.

 

Kolejne ważne pytanie: dlaczego epidemie, powodowały odmienne skutki biologiczne, demograficzne, społeczne i kulturowe w Europie przedprzemysłowej? Na przykład w jednym miejscu powodowały wielkie spustoszenie, a w innym "przechodziły bokiem".

To jest kluczowy problem badawczy naszego projektu i mam nadzieję, że więcej będę mógł powiedzieć za kilka lat. Punktem wyjścia naszych badań są pewne hipotezy, które będziemy w trakcie studiów weryfikować, np. czy pora roku, w której epidemia dociera do jakiegoś regionu (a co za tym idzie np. temperatura), sprzyja jej rozpowszechnieniu, czy jest obojętna. Albo jakie znaczenie dla rozwoju choroby może mieć dieta lokalnych mieszkańców, czy fakt doświadczenia przez nich w przeszłości głodu. Takich hipotez roboczych sformułowaliśmy bardzo dużo i będą one stopniowo weryfikowane.

 

Jaka nauka na przyszłość będzie płynąć po zakończeniu projektu?

Projekt ma zadanie rozwiązać istotny problem badawczy związany z historią, a nie z przyszłością. Nie ma jednak dużej przesady w powiedzeniu, że historia jest nauczycielką życia, bo wiele praktyk stosowanych przez nas w ostatniej pandemii ma swoją genezę w dawnej przeszłości. Izolacja czy kwarantanna to zabiegi wymyślone już dawno i być może w przyszłości ktoś także skorzysta z naszych wyjaśnień. Na pewno nasz projekt wpłynie na rozwój metodologii badań historycznych, nie tylko dzięki odpowiedzi na podstawowe pytania, ale też przez przyjęty interdyscyplinarny model badawczy, łączący historię i nauki przyrodnicze. W naszych badaniach będzie też wykorzystane uczenie maszynowe, które może być użyteczne także w przypadku badań historycznych nad innymi zagadnieniami.

 

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała Marta Gawina

W ramach naszego serwisu www stosujemy pliki cookies zapisywane na urządzeniu użytkownika w celu dostosowania zachowania serwisu do indywidualnych preferencji użytkownika oraz w celach statystycznych. Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce internetowej. Więcej informacji można znaleźć w Polityce Prywatności Uniwersytetu w Białymstoku. Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z ustawieniami przeglądarki.