Prof. dr hab. Jan Pomorski – członek Komisji Ewaluacji Nauki w kadencji 2019-2022 – gościł na Uniwersytecie w Białymstoku. Spotkał się z członkami Senackiej Komisji Nauki, dziekanami wydziałów, dyrektorami instytutów i szkół doktorskich oraz przedstawicielami administracji centralnej. Prof. Pomorski odwiedził największą podlaską uczelnię na zaproszenie prorektor ds. nauki i współpracy międzynarodowej prof. dr hab. Izabeli Święcickiej, która przewodniczy pracom Senackiej Komisji Nauki.
Jak przypomniała rozpoczynając spotkanie prorektor Święcicka, prof. Jan Pomorski kieruje Katedrą Humanistyki Cyfrowej i Metodologii Historii na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. To autor ponad 200 publikacji (w tym autor i współautor licznych monografii), promotor 20 doktoratów.
- Pan Profesor jest rozpoznawany bardzo dobrze nie tylko w Polsce, ale i na świecie – m.in. jako visiting professor w wielu uniwersytetach w Stanach Zjednoczonych i Europie. Jednak zaprosiłam Profesora Pomorskiego nie ze względu na jego osiągnięcia naukowe, ale ze względu na jego działalność w Komisji Ewaluacji Nauki. Umówiliśmy się na rozmowę o ewaluacji za lata 2017-2021, ale też o tym, co nas czeka w przyszłości, także o ewaluacji szkół doktorskich – podkreślała prof. Izabela Święcicka.
Prof. Jan Pomorski swoje wystąpienie rozpoczął od przytoczenia ewaluacyjnych statystyk.
- Warto sobie uświadomić, jak wielkie to było przedsięwzięcie. Ja sam, gdy zostałem delegowany przez mój senat do Komisji Ewaluacji Nauki, nie zdawałem sobie sprawy, przed jakimi wyzwaniami stanę – mówił profesor. – 306 ewaluowanych podmiotów, blisko 120 tysięcy naukowców, których dorobek był przedmiotem analizy, 1145 dyscyplin, które podlegały ocenie. Ponad 700 tysięcy publikacji naukowych ocenianych w kryterium pierwszym i ponad 12 tysięcy praw ochronnych weryfikowanych również w kryterium pierwszym. Prawie 54 tysiące osiągnięć artystycznych, które były przedmiotem dodatkowych weryfikacji. 200 tysięcy zdarzeń ewaluacyjnych w kryterium drugim oraz 2641 zgłoszonych opisów wpływu w kryterium trzecim, które wymagały wnikliwej oceny. W związku z tym liczba decyzji, które musiały być podejmowane i które podlegały nadzorowi ze strony KEN to niemal 64 tysiące. Mogę powiedzieć, że ten ostatni rok to była naprawdę ciężka praca.
Prof. Pomorski przypomniał, że w ocenę było zaangażowanych 858 ekspertów, w tym 46 zagranicznych.
- A wszystko to nadzorowało zaledwie 31 członków KEN – podsumował.
Następnie szczegółowo omówił rozkład kategorii przyznanych dyscyplinom przez Komisję Ewaluacji Nauki. Zachęcał do przeprowadzania własnych analiz i ustalania benchmarków poszczególnych dyscyplin. Zwrócił uwagę na ogromną rolę liczby „N” w ewaluacji i problemy generowane przez nieprecyzyjne zapisy ustawy w tym zakresie, mówił też o przypadkach „kreatywnej ewaluacji”, np. przesuwania badaczy na etaty dydaktyczne.
Omawiając wnioski płynące z ewaluacji, prof. Pomorski zwrócił uwagę m.in. na różnice między ustaleniami, rekomendacjami KEN a decyzjami ministra w sprawie przyznania kategorii. W jego ocenie doszło do znaczącego „wypłaszczenia” wyników (zwłaszcza w K1), co może skutkować osłabieniem motywacji do „pilnowania jakości działań naukowych”. Jednocześnie znacznie wzrosła ranga kryterium trzeciego, które jest w dużym stopniu uznaniowe. Wśród mankamentów ewaluacji wymienił też kilkakrotne zmiany na liście czasopism dokonane już w trakcie jej trwania.
Prof. Jan Pomorski mówił też o tym, co jego zdaniem sprawdziło się podczas ewaluacji. Wymienił m.in. porównywanie dyscyplinami, a nie jednostkami, wagi przypisane poszczególnym kryteriom (K1, K2, K3), losowanie jako system wyznaczania ekspertów. Chwalił też stworzony na potrzeby ewaluacji system informatyczny i algorytm wyznaczania wartości referencyjnych.
Wskazał również jakie rekomendacje wypracowała KEN na potrzeby kolejnej ewaluacji. To np. coroczna aktualizacja i możliwość zwiększania bądź zmniejszania punktacji przyznanej czasopismom, np. wtedy gdy zmienią się ich wskaźniki bibliometryczne, co dałoby możliwość wykreślenia tzw. „czasopism drapieżnych”. To również możliwość wypełniania pola „3N” najlepszymi publikacjami (140 i 200 pkt) bez względu na limity slotowe pracownika, a także potrzeba uporządkowania mechanizmów przypisywania badaczy do dyscyplin, tak by zarządzający daną dyscypliną mieli na ten proces wpływ i prawo decyzji. Wreszcie – to konieczność wprowadzenia wymogów (minimów) kadrowych, np. w powiązaniu z uprawnieniami do doktoryzowania i habilitowania.
Ostatnią część spotkania wypełniła dyskusja dotycząca niektórych szczegółowych kryteriów i elementów oceny ewaluacyjnej, także tego, jak ma wyglądać ewaluacja szkół doktorskich i jaki może mieć to wpływ na przyszłą ocenę dyscyplin.
- To było bardzo dobre spotkanie podsumowujące już zakończoną ewaluację. Teraz, po ukształtowaniu się nowego składu KEN, czekamy na ministerialny wykaz czasopism, jak też na aktualizację rozporządzenia dotyczącego przyszłej ewaluacji – podkreśla prof. Izabela Święcicka.
Strona internetowa powstała w ramach projektu „Nowoczesny Uniwersytet dostępny dla wszystkich”
(umowa nr POWR.03.05.00-00-A007/20) realizowanego w ramach Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój.
W ramach naszego serwisu www stosujemy pliki cookies zapisywane na urządzeniu użytkownika w celu dostosowania zachowania serwisu do indywidualnych preferencji użytkownika oraz w celach statystycznych. Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce internetowej. Więcej informacji można znaleźć w Polityce Prywatności Uniwersytetu w Białymstoku. Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z ustawieniami przeglądarki.