Już po raz 27. na największej podlaskiej uczelni wybrzmiało Gaudeamus. We wtorek, 10 października Uniwersytet w Białymstoku rozpoczął oficjalnie nowy rok akademicki. - Mam nadzieję, że Uniwersytet wciąż będzie tą instytucją, która przez wieki była tworzona, w której nikt nie będzie pytał, czy jakaś nauka jest potrzebna. Zwiększy się dostępność grantowa, a cele praktyczne nie przysłonią nam istoty Uniwersytetu, czyli badań naukowych - mówił podczas uroczystości prof. Robert Ciborowski, rektor UwB.
Uroczysta inauguracja nowego roku akademickiego 2023/2024 odbyła się w auli im. Janusza Korczaka na Wydziale Nauk o Edukacji. Wzięli w niej udział przedstawiciele studentów, doktorantów i pracowników uczelni, a także zaproszeni goście, w tym parlamentarzyści, samorządowcy, przedstawiciele duchowieństwa oraz innych podlaskich uczelni.
- Szkolnictwo wyższe już od kilku lat jest w okresie głębokich przemian strukturalnych, które bardzo silnie wiążą się z tym, co się zmienia w naszym społeczeństwie. Uczelnie konkurują o środki finansowe, a przede wszystkim o możliwości rozwoju. Nie jest to rywalizacja do końca wyrównana, bo ci więksi mają zawsze trochę lepiej, ale myślę, że w tym wszystkim odnajdujemy się całkiem dobrze. W przypadku naszego Uniwersytetu nie zmarnowaliśmy tych kilku lat, które minęły od wprowadzenie ustawy (Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce przyp. red.). Wydaje mi się, że nasza sytuacja jest o wiele lepsza niż kilka lat temu, szczególnie gdy chodzi o infrastrukturę, badania naukowe, może w nieco mniejszym stopniu o dydaktykę i wynagrodzenia, ale mam nadzieję, że to w przyszłości również się zmieni na lepsze – mówił podczas inauguracji rektor UwB prof. Robert Ciborowski.
Podkreślał, że zmiany w szkolnictwie wyższym odbywają się w czasie głębokich przemian w kraju i na świecie (rewolucja cyfrowa, nowe centra gospodarcze, polaryzacja świata, nowy układ geopolityczny), do których trzeba się dostosować.
- Zawsze jednak patrzę z nadzieją, bo, jak państwo wiedzą, Uniwersytet to najstarsza z instytucji działająca w dzisiejszych czasach. I tak jak sprostała wiekom, które minęły, tak jestem pewien, że w tym okresie też sobie poradzimy. Rozpoczynając nowy rok akademicki, mam nadzieję, że Uniwersytet wciąż będzie tą instytucją, która przez wieki była tworzona, w której nikt nie będzie pytał, czy jakaś nauka jest potrzebna. Zwiększy się dostępność grantowa, a cele praktyczne nie przysłonią nam istoty Uniwersytetu, czyli badań naukowych - wymieniał rektor UwB. - Jak na tym tle wygląda Uniwersytet w Białymstoku? Uważam, że dobrze i wcale nie mówię tego dlatego, że za rok już kto inny będzie prowadził inaugurację. Uniwersytet cieszy się znacznym zainteresowaniem kandydatów. Pracownicy, jak mi się wydaje, są zadowoleni z tego, gdzie pracują, może nie ze wszystkiego, ale w dużym zakresie jednak są.
W trakcie wystąpienia przytoczył słowa Aleksandra Fleminga, szkockiego bakteriologa i lekarza, który powiedział, że narodziny nowego zazwyczaj poprzedza jakieś banalne wydarzenie. Newton spostrzegł spadające jabłko, James Watt zaobserwował, jak kipi woda, Rentgenowi zmętniała klisza fotograficzna, ale wszyscy ci ludzie mieli tak ogromną i szeroką wiedzę, że wiedzieli, jak to wykorzystać.
- Jako pracownicy naukowi w naszych badaniach także miejmy to na uwadze. W dniu inauguracji dziękuję wszystkim Państwu za troskę o Uniwersytet, o jego dobre imię. Na koniec, bo to moja ostatnia inauguracja, powiem coś, co powiedziałem na pierwszej - to co cytowałem z "Mistrza i Małgorzaty": Co nas czeka w przyszłości? Mam nadzieję, że wszystko będzie, jak powinno. Tak jest urządzony świat i wszystko będzie działać normalnie. Czego państwu życzę - powiedział prof. Robert Ciborowski.
W sposób szczególny rektor UwB witał studentów pierwszego roku i doktorantów. Przypominał młodym ludziom, że rozpoczynają właśnie wspaniałą przygodę intelektualną, umożliwiającą rozwój wiedzy i talentów.
Przedstawiciele studentów i doktorantów złożyli ślubowanie w trakcie inauguracji, odbyło się także symboliczne pasowanie berłem. Przed rektorem stanęli studenci, którzy uzyskali najwyższe noty w postępowaniu rekrutacyjnym. Ślubowanie złożyli także doktoranci przyjęci w tym roku do Szkół Doktorskich UwB.
- Dzisiejsza inauguracja jest dla was wyjątkowo ważna. Z prostego powodu: to właśnie teraz zaczynacie przygodę ze studiowaniem. Poznajecie i uczycie się nowych rzeczy. W trakcie tego roku akademickiego celebrujcie chwile sukcesów. A porażki niech będą dla Was lekcją, bo to one kształtują waszą ścieżkę w kierunku większej mądrości i odporności. Dlatego pamiętajcie, aby nie bać się próbować wychodzić poza swoją strefę komfortu i otwierać na to, co nieznane – zwróciła się do studentów pierwszego roku Ewa Putra, przewodnicząca Parlamentu Studenckiego Uniwersytetu w Białymstoku, która przemawiała w imieniu studentów.
Głos zabrała też mgr Katarzyna Kowalik, przewodnicząca Rady Uczelnianej Samorządu Doktorantów Uniwersytetu w Białymstoku.
- Dopóki istnieją naukowcy, będzie istnieć Uniwersytet. Jako doktorantka widzę ogromną wartość w badaniach naukowych. Co mnie cieszy, zauważam taką tendencję również w społeczeństwie, które coraz częściej analizuje źródła i coraz śmielej powołuje się na wyniki badań naukowych jako argument w różnych dyskusjach. Dopóki istnieją naukowcy i chęć zdobywania wiedzy, nie musimy bać się o przyszłość Uniwersytetów – podkreślała doktorantka.
W trakcie uroczystości nie zabrakło wyróżnień i odznaczeń. Tytuł „Zasłużony dla Uniwersytetu” przyznano: dr. hab. Ryszardowi Gieniuszowi, prof. UwB z Wydziału Fizyki, prof. dr. hab. Piotrowi Niczyporukowi z Wydziału Prawa, prof. dr hab. Teresie Mróz z Wydziału Ekonomii i Finansów, dr hab. Janinie Uszyńskiej-Jarmoc z Wydziału Nauk o Edukacji, prof. dr. hab. Stanisławowi Witkowskiemu z Wydziału Chemii, dr Elżbiecie Wołyniec z Wydziału Chemii.
Podczas inauguracji uhonorowany został także wieloletni dyrygent Akademickiego Chóru Uniwersytetu w Białymstoku dr hab. Edward Kulikowski, prof. UwB. List gratulacyjny wręczył mu rektor prof. Robert Ciborowski.
Wtorkową uroczystość zakończył wykład inauguracyjny pt. „Dylematy postępu”, który wygłosił znakomity polski reżyser prof. Krzysztof Zanussi.
- W naszym kręgu kulturowym, przyjęło się uważać, że postęp to jest dobro, a przeciwieństwem postępu jest zacofanie, wstecznictwo, wobec czego wszystko musi być postępowe, żeby było dobre. Przytomni obserwatorzy mówią, że dzisiaj ideał postępu zastąpiła moda na innowację. Chodzi o to, żeby było inaczej niż dawniej. W związku z tym likwidujemy autorytety jak stare krawaty, które jeszcze dałoby się nosić, ale już się opatrzyły. (...) O tym dobru, którym miał być postęp, mówiło się i w latach minionych. Pamiętam taki lapsus pana Gomułki jako pierwszego sekretarza, który powiedział, że przed wojną staliśmy na krok od przepaści, od tego czasu zrobiliśmy ogromny krok naprzód. To oczywiście uświadamia nam prostą rzecz, że postęp nie zawsze jest dobry. Można postępować w złą stronę i wtedy postęp jest zły – zwracał uwagę prof. Krzysztof Zanussi.
Podkreślał, że kiedy przyszedł kapitalizm, to zmieniło się coś, co przez pierwsze tysiąclecie judeochrześcijaństwa było oczywistością powszechną: ludzie żyli z nadzieją zbawienia.
- A jak przyszedł kapitalizm – tę myśl zawdzięczam Państwa koledze, panu Kuźniarzowi z jego książki o metafizyce kapitalizmu, którą przejąłem się ogromnie i to nie ja jeden – że gromadzenie dóbr materialnych stało się jakby substytutem wieczności i zbawienia. Kto bogatszy ten lepszy. I to trwa do dzisiaj, ale coś się też kończy. Nie możemy liczyć na to, że rozwój, który nastąpił, będzie trwał w nieskończoność, że w taki sam sposób będziemy się dalej rozwijali – podkreślał prof. Zanussi.
Wskazywał, że potrzebne jest nam jakieś marzenie, do czegoś musimy zmierzać, ale nie może być to już postęp materialny, jak do tej pory, bo nie wystarczy zasobów planety, a po zaspokojeniu pewnych potrzeb średnich, nie ma już sensu mieć więcej.
- Jest takie zabawne powiedzonko: nie możesz mieć wszystkiego, bo gdzie byś to trzymał. I rzeczywiście. To pragnienie posiadania wszystkiego jest coraz bardziej widoczne jako głupstwo. Świat zbudowany na zysku, jako kryterium postępu, jest światem, który musi się wywrócić. Taki świat się nie utrzyma. Świat oparty na reklamie, która wmawia w nas potrzeby, których nie mamy, czyli nakłania nas do marnotrawstwa, jest światem skazanym na niepowodzenie – dodawał honorowy gość inauguracji.
Podkreślał, że na horyzoncie potrzebujemy nowego marzenia, i to pozytywnego. Mamy wprawdzie przed sobą perspektywę „ulepszenia gatunku ludzkiego”, bo takie możliwości proponuje nam genetyka, czy sztuczna inteligencja – wydaje się to być jednak ponurą perspektywą.
Dlatego Krzysztof Zanussi, powołując się na słowa Doroty Masłowskiej - która „w tym świecie beztroski, boi się tego, że za mało się boi” – nadzieję widzi w strachu.
- Niech chociaż strach będzie napędem do tego, żeby podjąć wysiłki i dać naszej cywilizacji nowy oddech, nowy powiew, nowe marzenie, żebyśmy sobie wyobrazili, jakiego lepszego świata chcemy i przystosowali to marzenie do tych rzeczywistych uwarunkowań przyrodniczych, które każą nam zadbać o nasz gatunek, a nie kazać nam dzielić losu dinozaurów – zakończył swój wykład Krzysztof Zanussi.
Prof. Zanussi gościł na Uniwersytecie w Białymstoku także w poniedziałek, 9 października. Wspólnie z Barbarą Gruszką-Zych, poetką, dziennikarką, autorką książek: Życie rodzinne Zanussich. Rozmowy z Elżbietą i Krzysztofem i Moi ważni. Portrety prywatne wziął udział w spotkaniu autorskim, które poprowadził dr hab. Krzysztof Korotkich, prof. UwB.
Kolejne poniedziałkowe spotkanie z profesorem Zanussim połączone zostało z projekcją jego filmu „Liczba doskonała". Wprowadzenie do filmu wygłosiła dr hab. Ewa Katarzyna Citko, prof. UwB z Wydziału Studiów Kulturowych. Po projekcji był czas na rozmowę i pytania do twórcy „Liczby doskonałej”, nie zabrakło też wspólnych zdjęć i autografów.
Uniwersytet w Białymstoku utworzony został w 1997 roku jako trzynasty uniwersytet w Polsce. Wcześniej, przez blisko 30 lat, w Białymstoku działała Filia Uniwersytetu Warszawskiego.
W ofercie największej podlaskiej uczelni jest 39 kierunków I stopnia, II stopnia oraz jednolitych magisterskich, a także 25 propozycji na studiach podyplomowych. Kształci się tu niemal 8,5 tys. studentów, doktorantów i słuchaczy studiów podyplomowych. UwB zatrudnia 1270 osób. W tej grupie jest 784 nauczycieli akademickich (wśród nich jest 79 profesorów i 201 doktorów habilitowanych).
Od kilku lat Uniwersytet w Białymstoku utrzymuje pozycję regionalnego lidera pod względem liczby oraz wartości uzyskanych grantów z Narodowego Centrum Nauki.
Od 1 października w strukturze Uniwersytetu jest 15 wydziałów (Wydział Biologii, Wydział Chemii, Wydział Ekonomii i Finansów, Wydział Filologiczny, Wydział Filozofii, Wydział Fizyki, Wydział Historii, Wydział Informatyki, Wydział Matematyki, Wydział Nauk o Edukacji, Wydział Prawa, Wydział Socjologii, Wydział Stosunków Międzynarodowych, Wydział Studiów Kulturowych, Wydział Zarządzania) oraz Filia w Wilnie.
Rok 2023/2024 upłynie pod znakiem inwestycji: planowane jest zakończenie budowy własnej siedziby Filii UwB w Wilnie, a także rozpoczęcie rozbudowy kampusu o siedziby dla nauk humanistycznych oraz społecznych.
Strona internetowa powstała w ramach projektu „Nowoczesny Uniwersytet dostępny dla wszystkich”
(umowa nr POWR.03.05.00-00-A007/20) realizowanego w ramach Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój.
W ramach naszego serwisu www stosujemy pliki cookies zapisywane na urządzeniu użytkownika w celu dostosowania zachowania serwisu do indywidualnych preferencji użytkownika oraz w celach statystycznych. Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce internetowej. Więcej informacji można znaleźć w Polityce Prywatności Uniwersytetu w Białymstoku. Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z ustawieniami przeglądarki.